Kupno auta niezgodnego z umową - ile czasu na roszczenie?

[qickare]

neck99 naprawdę dobrze kombinujesz z porównywaniem danych olejów nawet w śród tego samego producenta o to mi chodziło

Finał : zwycięzca A VS zwycięzca B = ... ?

:P neck99 ja już jestem po 2 browarkach :lol: ...

żaden z nich chyba że wezmiesz pod uwagę
Fuchs XTL GT1 PRO C-3 SAE 5W-30 z normą VW 504.00/507.00 lub Fuchs XTL GT1 SAE 5W-40 z normą VW 505.01 :jaja wtedy wygrywa Fuchs XTL :lol:
Tak na serio trzeb by jeszce zerknąć do kart produktów, wtedy można mieć pewnść.
Na dziś juz mi straczy nie gniewaj się. Jutro mogę porównać ad:

[Agamek12]

Kupno auta niezgodnego z umową - ile czasu na roszczenie?

Kolega z pracy kupił od osoby prywatnej auto, którego historia serwisowa okazała się inna, niż wynikajaca z książki serwisowej. Auto od pierwszego właściciela, kupione w PL, według książki serwisowej (przeglądy robione w tylko jednym ASO) przebieg nieco ponad 100.000km, a w rzeczywistości sporo wyższy - wpisy z książki nie potwierdzają się z tym, co i kiedy faktycznie było w aucie w tym serwisie robione (serwis mówi, że ostatni prtzegląd robiony był w zeszłym roku przy przebiegu prawie 200.000km) . Kolega nie chce zwracać samochodu, bo troszkę już w nim porobił (nowe koła, rozrząd, oleje, itp.) i chce wystąpić z żądaniem obniżenia ceny za samochód - powiedzcie ile ma czasu na zgłoszenie takiego roszczenia?

[westwi78]

towar niezgodny z umową:

http://www.uokik.gov.pl/faq4.php#faq575

Ale w tym przypadku ja bym poszedł w kierunku :

http://e-prawnik.pl/biznes/prawo-cyw...-prawnych.html[/quote]

[piotrek_os]

Agamek12, pierwsza zasadnicza sprawa...czy w umowie kupna - sprzedazy był podany przebieg auta?

[lukasz3112]

piotrek_os, no właśnie to jest podstawa do rozmów o tym bo niech udowodni, że sam sobie jej teraz nie uzupełnił...

[Agamek12]

W umowie jest zapis brzmiący mniej więcej tak, że "stan licznika jest zgodny z przebiegiem faktycznym, licznik nie był wymieniany a przebieg nie był korygowany"... Podany jest też przebieg auta oraz informacja o tym, że przekazana została między innymi książka serwisowa...

[Skfarek]

No to sam się koleś podłożył. A kolega ma jakieś wydruki z ASO z rzeczywistym przebiegiem czy tylko "na gębę" mu podali takie informacje? Jak nie ma papieru to radziłbym się w niego wyposażyć, dodatkowo niech przybiją pieczątkę serwisu, jak nie będą chcieli to oficjalne pisemko do nich. I jeszcze jedno - kontaktował się kolega ze sprzedającym po odkryciu realnego przebiegu?

[Agamek12]

Kolega ma wydruki z ASO Opla z historią serwisową. Sprzedawca od jakiegoś czasu nie odbiera telefonów, a kolega chce jedynie odzyskać część kasy bo auto jest naprawdę przyzwoite. I jak Sprzedawca nie zgodzi sie na jego warunki, to zgłasza na Policji oszustwo...

[Maicroft]

Ma adres to niech podjedzie i przedstawi sprawe

[Agamek12]

Człowiek jest z innego miasta, więc kolega napisał do niego list polecony...

[Lukas81]

Moim zdaniem to niewiele da się zrobić...

No chyba, że sprzedający okaże się honorowy i będzie chciał się dogadać (w co wątpię).

W sądzie sprawa będzie się ciągnęła, Twój kolega straci tylko czas (i ewentualnie poniesie koszty operacyjne sprawy).

Pytanie jeszcze, o jakiej kwocie rekompensaty rozmawiamy? 2-3 tys, czy więcej?

[Agamek12]

Kolega narazie nie wie o jakiej kwocie mówi, ale nadmieniam, że w jego opinii auto kupił w średniej cenie rynkowej, ani nie przepłacając, ani nie zyskując... Auto to 5-letnia Vectra z silnikiem 1.9d. Tak naprawdę stan auta nie budzi zastrzeżeń, poza przebiegiem wszystko jest w doskonałym stanie i nic nie wskazuje na przebieg większy, niż 100kkm (nawet opony ma z pierwomontażu), ale kolega jest wkurzony na to, że ktoś go oszukał posiłkując się książką ASO...

[lukasz3112]

Agamek12, to ile On będzie chciał to jedno a co ewentualnie dostanie to drugie... W takiej sprawie powinien byc powołany rzeczoznawca który najpierw ustali wartość rynkowa auta z przebiegiem takim jak na blacie czyli około 100tys km a druga z przebiegiem faktycznym czyli koło 200tyskm. I taką różnicę by mógł odzyskać.

[Agamek12]

Kolega chce się dogadac polubownie, bez udziału sądu.
Z drugiej strony w ramach wqur..enia chce zgłosić fakt podrobienia ksiazki serwisowej do serwisu ASO i Opel Polska - im chyba nie jest na rękę, że ktoś podrobił ich podpisy i pieczątki...

[ Dodano: Pon 13 Wrz, 10 15:52 ]
Swoją drogą ja swojej tojtojki też nie sprawdziłem w ASO - uwierzyłem w książkę. Ale dziś postaniowiłem zadzwonić do Chodzeń-ia i upewnić się co do historii i... uff, przebieg zgodny... :szeroki_usmiech

[lukasz3112]

Agamek12, Opel czy inne ASO to raczej ma gdzieś że ktoś książkę podrobił... co by sie teraz mieli z każdym sądzić? A książkę mogłem dziecku dać żeby sie bawiło... jest gdzies napisane że nie wolno?

[AdamB]

(nawet opony ma z pierwomontażu)

Po ok 200kkm opony były z pierwszego montażu w/w VC ? Chyba żarty sobie robisz. Gość podjechał je wymienił na nowe które zjechał i na sprzedaż założył z pierwszego montażu.

Sprawdź ile wg eurotaxu jest warte auto z przebiegiem 100kkm i 200kkm i będziesz wiedział. Cena rynkowa to pojęcie względne i ma ono duże widełki cenowe.

[Agamek12]

Agamek12, Opel czy inne ASO to raczej ma gdzieś że ktoś książkę podrobił...

Myślisz, że takie konkretne (wymienione z nazwy, telefonu, adresu) ASO będzie miało w dupie to, że ktoś posługuje/posługiwał się ich podrobioną pieczątką?

[ Dodano: Pon 13 Wrz, 10 16:10 ]

(nawet opony ma z pierwomontażu)

Po ok 200kkm opony były z pierwszego montażu w/w VC ? Chyba żarty sobie robisz. Gość podjechał je wymienił na nowe które zjechał i na sprzedaż założył z pierwszego montażu.

Sprawdź ile wg eurotaxu jest warte auto z przebiegiem 100kkm i 200kkm i będziesz wiedział. Cena rynkowa to pojęcie względne i ma ono duże widełki cenowe.

No przecież każdy rozsądny wie, że auto z 200kkm nie ma prawa mieć opon z pierwomontażu... tym bardziej fakt obecności opon z pierwomontażu utwierdzał kolegę, ze auto faktycznie ma przebieg około 100kkm..
A jak wspomniałem na początku: auto ma przebieg na liczniku i w książce ASO nieco ponad 100kkm, a ASO upiera się, że w istocie jest 200kkm...

[ Dodano: Pon 13 Wrz, 10 16:14 ]
Dobrze, ale temat zszedł z głównego - a odpowiedź na swoje pytanie już poznałem: kolega ma 2 miesiące od daty zakupu na zgłoszenie roszczenia z tytułu otrzymania towaru niezgodnego z umową...

[misiek^wro]

Najśmieszniejsze jest to, ze ludzie sami sraja sobie w gniazdo szukajac aut z przebiegiem 100-150 tysiecy, a jak sie trafia furka, co latala w 99% trasy i ma 250 tysiecy, to kreca nosem na przebieg.

Ja ogolnie nie uwazam, ze to powinno tlumaczyc sprzedajacych prywatne auta, a takze handlarzy, ale skoro zeby sprzedac, trzeba skrecic to ... ludzie kreca.

Jak nauczymy sie wreszcie, ze technologicznie zadbane auto moze zrobic pol miliona kilometrow bez remontu oraz wiecej, to nie bedziemy wpadac na mine.

Nie kupimy auta skreconego na 140 ... unikniemy robienia rozrzadu itd zaraz po zakupie ( bo znajac prawidzwy przebieg bedziemy mogli ocenic ile pasek moze miec zrobione ) i takie tam inne sprawy pokroju sprzegla, dwumasu i innych czesci eksploatacyjnych - a tak czlowiek kupuje auto z przebiegiem 100 tys na cyferblacie, a rzecziwstym w okolicach 240 tysiecy i ... pare tygodniu po zakupie kleka mu dwumasa i nie wie o co chodzi ...

[Dzida]

Ale dziś postaniowiłem zadzwonić do Chodzeń-ia i upewnić się co do historii i... uff, przebieg zgodny...

i dostałeś info przez telefon na tzw. buzię?
Opony z I-go montażu po 200 kkm, to nierealne.. Kolega napewno się pomylił, albo chciał podkoloryzować odrobinę.

[Maru 123]

Opony z I-go montażu po 200 kkm, to nierealne..

a może ktoś kupił to auto jako nowe i od razu zdjął te opony z myślą o poźniejszej odsprzedaży z cofniętym licznikiem? :szeroki_usmiech a dlaczego kolega szanowyn nie sprawdził dokładnie auta przed zakupem tylko po jak już jest na cokolwiek za poźno? nie rozumiem takiego podejścia- stać kogoś na auto za 30-50kzł a nie chcę wydawać 200-400zł na dokładne przetrzepanie auta w ASO... :czerwona:

[loyd]

Kolega z pracy kupił od osoby prywatnej auto

towar niezgodny z umową:

http://www.uokik.gov.pl/faq4.php#faq575

Ale w tym przypadku ja bym poszedł w kierunku :

http://e-prawnik.pl/bizne...ch.html

W tym przypadku nie stosuje się ustawy o szczególnych zasadach sprzedaży konsumenckiej ponieważ sprzedaż dokonana była pomiędzy dwiema osbami "prywatnyimi" a nie pomiędzy przedsiębiorcą i konsumentem.

Próbowałbym raczej podwiesić się po rękojmię z kodeksu cywilnego i dodatkowo zawiadomiłbym policję o oszustwie (jak masz "twarde dowody").

[arci9]

lukasz3112 napisał/a:
Agamek12, Opel czy inne ASO to raczej ma gdzieś że ktoś książkę podrobił...


Myślisz, że takie konkretne (wymienione z nazwy, telefonu, adresu) ASO będzie miało w dupie to, że ktoś posługuje/posługiwał się ich podrobioną pieczątką?

fałszowanie podpisu jest ścigane z urzędu...
więc wystarczy powiedzieć na policji i zajmą się sami sprawą

[ Dodano: Pon 13 Wrz, 10 17:19 ]

Opony z I-go montażu po 200 kkm, to nierealne..

a może ktoś kupił to auto jako nowe i od razu zdjął te opony z myślą o poźniejszej odsprzedaży z cofniętym licznikiem? :

wystarczy sprawdzic datę produkcji opon ;-)

[Damianjg]

Ale już sprzedaż z kręconym licznikiem i nie poinformowanie kupującego o tym jest przestępstwem. Ja bym od razu poszedł na policje

[westwi78]

fałszowanie podpisu jest ścigane z urzędu...

no tu akurat "na wniosek", problem w tym że z doświadczenia wiem, że książka serwisowa nie jest traktowana jako dokument, więc ciężko mówić o podrobieniu czy przerobieniu.

W tym przypadku nie stosuje się ustawy o szczególnych zasadach sprzedaży konsumenckiej ponieważ sprzedaż dokonana była pomiędzy dwiema osbami "prywatnyimi" a nie pomiędzy przedsiębiorcą i konsumentem.

no właśnie dlatego sugeruje drogę cywilną (błąd do co treści czynności prawnej) popartą sprawą karną (choć przypuszczam że wtedy się postępowanie cywilne do czasu końca sprawy karnej zawiesi).

Myślę że jak gościu jest rozsądny, to albo przyzna rację, albo powinien się przestraszyć zawiadomienia o przestępstwie. No chyba, że to jakiś większy cwaniak. No a wtedy trzeba się udać do najbliższej jednostki policji czy prokuratury i złożyć zawiadomienie.

[loyd]

no właśnie dlatego sugeruje drogę cywilną (błąd do co treści czynności prawnej) popartą sprawą karną (choć przypuszczam że wtedy się postępowanie cywilne do czasu końca sprawy karnej zawiesi).

"Droga cywilna" jest właściwa zarówno w przypadku roszczenia na podstawie ustawy o szczególnych zasadach sprzedaży konsumenckiej jak też na podstawie kodeksu cywilnego. Po prostu w tym przypadku nie stosuje się tej pierwszej ustawy (którą podałeś w swoim poście) i nie ma tu nic do roboty powiatowy rzecznik konsumentów (a UOKiK to już wogóle w takich sprawach nie jest właściwy).

W tym przypadku nie zachodzi błąd co do treści czynności prawnej - w skrócie błąd taki zachodziłby gdyby np. osoba A podpisała umowę sprzedaży sądząc, że podpisuje umowę np. leasingu.